BASTER Aldaha Gold

O Basterku

Rodowód

Wystawy

Champion's Show
Leszno 2004

22 lutego 2004 r. odbyła się Wystawa Championów w Lesznie "Champion's Show 2004".

Na tę wystawę namówiła nas Dorota podczas naszego pobytu u niej w Zabrzu. Do Leszna dotarliśmy w późnych godzinach wieczornych. Po zainstalowaniu się w hoteliku, zdążyliśmy jeszcze (gnani podmuchami przejmującego wiatru) zwiedzić miejscowy rynek i obejrzeć halę, gdzie nazajutrz miała się odbyć wystawa. Na wieczornym spacerku Baster zapoznał się z wesołym rudym kumplem - seterem irlandzkim ALIX-em. Zabawom i gonitwom nie było końca.

Rano obudziliśmy się w dobrych humorach. Po krótkim przygotowaniu pojechaliśmy w stronę hali. I tu wielkie zdziwienie. Organizatorzy zamknęli część dwupasmowej ulicy dla zorganizowania wielkiego parkingu - brawo! Parkiet hali został podzielony na cztery ogromne ringi, ogrodzone od siebie fikuśnymi płotkami. Wszędzie dookoła uśmiechnięci (!) wystawcy, mnóstwo wspaniałych psów - cóż, sama śmietanka towarzyska. Przycupnęliśmy z boku, czekając na rozpoczęcie.

I wreszcie... zaczęło się! Na zegarach godzina 10. Światła reflektorów, miła muzyczka, burza oklasków i szampan na dobry początek. Prawdziwy show w amerykańskim stylu! Psie piękności paradują okazale, a ich właściciele robią wszystko, by pokazać je z jak najlepszej strony. Przyglądamy się z ciekawością, ponieważ na innych wystawach nie ma możliwości zobaczenia wszystkich ringów.

Po długim oczekiwaniu wybiła godzina 13.20. Teraz na ringu 4 królują cavaliery. Pani sędzia Krystyna Opara zaprasza na ring Bastera i... brakuje konkurenta! ALOIS Fimfarum nie dojechał. Czyżby przestraszył się Bastera? Pierwsze miejsce mamy już w kieszeni, ale nie czas o tym myśleć. Pani Krystyna prosi nas o zrobienie kółka wokół ringu - publiczności trzeba się pokazać. Burza oklasków - to znaczy, że się podobamy. Na chwilę schodzimy, bo teraz kolej na piękne suczki. Właśnie wchodzi ABERCROMBIE Tvalen z panią Beatą Radomską. Okazuje się, że też jest bez konkurentki KITTY Black Silk. I porównanie. Biegniemy w kółko i równolegle. Potem znów kółko. Jeszcze jedno spojrzenie sędziny i... to my wygrywamy!!! Dostajemy CWC i Zwycięstwo Rasy. Tak więc "musimy" walczyć dalej.

O 15 rozpoczynają się finały. Ale tu organizatorzy mają kolejną niespodziankę, ponieważ nie będzie wyboru najpiękniększego psa w grupie. Sędzia ma wybrać trzy psy z każdej grupy FCI bez wskazania lokaty. Każdy pies wbiegający na ring jest "prowadzony" reflektorami i witany oklaskami. Cudowna atmosfera!

Startujemy w finale grupy IX w towarzystwie 12 innych zwycięzców ras. Tutaj już nie mieliśmy tyle szczęścia. Sędzia Zygmunt Jakubowski do ścisłego finału wybiera (tradycyjnie) pudla, pekińczyka i mopsa. Schodzimy pokonani, ale w jakim towarzystwie! Na ringu pozostaje 30 psów. Adrenalina rośnie. Teraz losowanie par i trójka sędziów decyduje głosowaniem, który przechodzi do kolejnej rundy.

My niestety musimy się zbierać, bo do domu strasznie daleko. Żegnamy się ze znajomymi i bardzo przyjaznym Lesznem. W tym czasie Zwycięzcą BiS zostaje wspaniały Westy SPEEDY GONZALES Agnieszki Kryszak. Gratulacje!!!

...a dopiero teraz okazało się, że mieliśmy uszkodzony aparat i prawie żadne wystawowe zdjęcie nie wyszło...


Strona główna. Wszelkie prawa zastrzeżone. Ostatnia aktualizacja: 27.06.2021
© 2003/2021 http://basterki.strefa.pl - Basterkowo