BASTER Aldaha Gold

O Basterku

Rodowód

Wystawy

XIV Międzynarodowa Wystawa Psów Rasowych
Łódź 2006

Z samiutkiego rana pozbieraliśmy swoje rzeczy z pokoju hotelowego i zaczęliśmy wszystko powoli pakować do samochodu. Na podjeździe ruch jak w ulu, choć była dopiero 8 rano. Praktycznie wszyscy uczestnicy zlotu cavisiowego wybierali się na wystawę, jeśli nie wystawiać swoje piękności, to chociaż obejrzeć stawkę i pokibicować "naszym". Pomachaliśmy Joli, która niestety jechała w przeciwną stronę, i ruszyliśmy kawalkadą autek do Łodzi.

Na teren wystawy trafiliśmy bez większego problemu, przeszliśmy dość szczegółową kontrolę weterynaryjną (co się zdarza bardzo rzadko) i dotarliśmy do naszego ringu. Po rozłożeniu naszych betów, mieliśmy sporo czasu na rozejrzenie się.

Wokół ringu same cavisiowe piękności. Pomiędzy "starymi" znajomymi mnóstwo młodych, jakże zgrabnych psiaków.

Ponieważ zbliżał się czas sędziowania, zajęliśmy strategiczne pozycje: Dominika z katalogiem i aparatem w okolicy stolika sędziowskiego, Ola (z Witkiem :))z kamerą z drugiej strony, a Grześ z Basterem... wylegiwali się leniwie na słoneczku.

Sędziowanie czas zacząć! Pani Kristina Purens ze Szwecji wzywa na ring szczeniaki. Przyglądamy się ciekawie sposobowi oceny, gdyż z tą sędziną spotykamy się pierwszy raz. Pani Purens ocenia najpierw psy w ruchu, potem dokładnie sprawdza każdego na stoliku i powoli dyktuje ocenę. W tej klasie kolejność następująca: AVANTI La Fontaine, DIAMENT Królewski Przywilej i DOBRODEJ FIMFARUM. Pierwsze dwa psiaki otrzymują oceny "wybitnie obiecujący", trzeci "obiecujący". Początek nie jest taki zły.

W klasie młodzieży już nie jest tak wesoło. Sędzina coś marudzi, długo ogląda psy i... tylko jedna "doskonała" - BENITO Uszatki Łaciate, pozostałe dostają "bardzo dobre" - MONTGOMERY Gosford Park, CARHAM Variety Show i BUDRYS Uszatki Łaciate.

W klasie pośredniej DEFI-DAX Uczniowski Kaprys "doskonała", a AMOR Pięknisia Lipieniowa "bardzo dobra".

Podczas oceny psów w klasie otwartej przecieramy oczy ze zdziwienia... bo sędzina z wielkim namaszczeniem wyciąga jakiś przyrząd i mierzy nim wysokość ANARUKA Gorcorgi. Z niedowierzaniem patrzy na skalę, mierzy jeszcze raz..., po czym spokojnie komentuje, że jej się wydawał za duży. Wygrywa MICHAEL Dobry Rok z "doskonałą", zaraz za nim uplasował się ANARUK i CENZI Gorcorgi.

W klasie championów wygrywa Royal Hero's FEVER MY HOPE, przed BONIFAC Fimfarum i naszym kochanym Basterkiem. Baster w ogóle z wielką niechęcią wychodził na ring, myśląc pewnie "W taki upał każą mi jeszcze chodzić??? To niesprawiedliwe. Przecież Cezio siedzi w cieniu..." No i zajęliśmy trzecie miejsce, chociaż opis nie jest taki zły: "Dobre proporcje, szeroka, płaska czaszka, dobrze osadzone uszy, mógłby mieć bardziej okrągłe oczy, dobra szyja i kątowanie, dobrze rozwinięta klatka piersiowa, trochę szeroki z przodu, bardzo dobry, głęboki kolor."

Najlepszym psem w rasie został DEFI-DAX. Dostał także CACIB-a. GRATULACJE!!!

W klasie weteranów wystąpił jedyny w swoim rodzaju ALMSBURY Zlaty Kavalir, który pomimo swoich dwunastu lat (!!!) cały czas jest w doskonałej formie fizycznej.

I przyszła kolej na suki.

W klasie młodzieży wygrywa FAIRAISA Qiri Biely Demon (otrzymuje także tytuł "Zwycięzcy Młodzieży"), przed NORMĄ Jean Du Chateau Noblesse i LINDĄ-VANA Gorcorgi. Wszystkie otrzymują oceny doskonałe. Zaraz za nimi COFFE Alegranda i LESSIE Dobry Rok z "bardzo dobrymi". Widać coś się sędzinie odmieniło, bo zaczęła dawać lepsze oceny :)

W klasie pośredniej wygrywa HARMONIE z Vitove, przed BARBORKA Kavaliri Kvarteto, AISZA Pięknisia Lipieniowa i ANONA Tres. I "bardzo dobre" AGA Pupil Księżniczki Dany i BRISEONE Qiri Biely Demon.

Teraz klasa otwarta. Tu króluje DORI-TRICOLOR Norsław Ramotto, przed HAZEL Sylena i DOOLY Królewski Klejnot.

W porównaniu Najlepszą Suką w Rasie zostaje HARMONIE z Vitove, która dostaje CACIB-a, a za chwilę zgarnia jeszcze BOB-a!!!!

Burza gromkich braw i błyski fleszy fotoreporterów kończą wystawę cavalierów. Niestety, nie robimy rodzinnego zdjęcia, gdyż sędzina, już bardzo spóźniona, nie pozwala zająć choć na chwilę jeszcze ringu.

Należy stwierdzić, że sędzinie nie bardzo podobały się psy, bo niektóre były za duże, inne nieproporcjonalne lub za małe. Za to bardziej podobały się suki, co widać było nawet po ocenach. Za to bardzo wychwalała rudą głębię koloru, między innymi naszego Bastera.

No tak, do domu znów daleko, przychodzi czas, którego nikt nie lubi - czas pożegnań. Wycałowujemy się ze wszystkimi znajomymi, machamy nieznajomym. Na placu boju pozostają tylko Ewa z Witkiem, którzy kibicują Harmoni i jej młodej właścicielce (w końcu też są z Gdyni!).

W drodze powrotnej zahaczyliśmy jeszcze na obiadek do oberży "Złoty Młyn" - pyszności, paluszki lizać!

Papatki i do zobaczenia!

Światło, kamera, akcja... Ale nuuudyyyy...

Pamiątkowe zdjęcia z drogi do domu:



Strona główna. Wszelkie prawa zastrzeżone. Ostatnia aktualizacja: 27.06.2021
© 2003/2021 http://basterki.strefa.pl - Basterkowo